Aktualności

Wszystko o naszej drużynie.

Tracimy punkty w Przeworsku

Sobotni mecz zapowiadany był jako hit kolejki i na pewno nie zawiódł poziomem rozgrywanych zawodów. Zawodnicy MTS-u przyjechali do Przeworska z planem rozegrania dobrego meczu i zgarnięcia kolejnych punktów. „Armia Leliwa” chciała dobrze rozpocząć sezon. Był to ich pierwszy mecz w tym sezonie.

Pierwszą bramkę w tym spotkaniu rzucił Kacper Bednarz. Do 10 minuty wynik cały czas oscylował wokół remisu a bramki padały jedna za jedną. W 11 minucie Przeworsk wyszedł co prawda na dwubramkowe prowadzenie ale MTS za sprawą Michał Dobrzańskiego i Patryka Dziatkowca szybko doprowadził do remisu. Dalsza część pierwszej połowy przebiegała w podobny sposób. Jeżeli rosła przewaga gospodarzy wtedy MTS doprowadzał do remisu. W 28 minucie na tablicy wyników widniał wynik 15:15. Orzeł Przeworski nieco przycisnął i na przerwę drużyny schodziły przy rezultacie 17:15.

W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Obie drużyny dawały z siebie wszystko. Mecz stał na bardzo wysokim poziomie. Pierwsze 10 minut drugiej odsłony hitu kolejki należało do gospodarzy, którzy w 41 minucie po rzucie Jakuba Curzytka wyszli na 5 punktowe prowadzenie (23:18). Chrzanowianie jak to mają w zwyczaju nie zamierzali jednak składać broni i włączyli drugi bieg aby odrobić straty. W 55 minucie doprowadzili do remisu 27:27 (bramka Olka Bejnara) a 2 minuty później wyszli na jednobramkowe prowadzenie po rzucie Kacpra Węgrzyna, który rozgrywał znakomite zawody. Zapowiadało to bardzo emocjonującą końcówkę meczu.

Niestety dla kibiców Chrzanowskiej Lokomotywy więcej zimnej krwi w ostatnich minutach zachowali gospodarze i udało im się wygrać jedną bramką. Wynik spotkania na 30:29 ustalił popularny „Dobek” Michał Dobrzański. Niestety zabrakło już czasu aby doprowadzić do rzutów karnych i sędziowie zakończyli to emocjonujące spotkanie.

Mimo porażki MTS Chrzanów pokazał się z jak najlepszej strony. Po raz kolejny zawodnicy pokazali znakomitą grę w defensywie. Formacja obronna wraz z bramkarzami była trudna do przejścia. W końcówce zabrakło trochę szczęścia aby wynik był zupełnie inny. Brawo dla drużyny i sztabu szkoleniowego.

Przed zawodnikami z Chrzanowa tydzień treningów i kolejny mecz w sobotę 5.10.2024. Tym razem zmierzymy się z liderem tabeli CMC VIRTU VIRET Zawiercie. Do zobaczenia w hali przy Kusocińskiego.