Aktualności

Wszystko o naszej drużynie.

STRATA PUNKTÓW WE WŁASNEJ HALI

Nie udał się sobotni mecz zespołowi z Chrzanowa. Chrzanowska Lokomotywa musiała uznać wyższość rywala z województwa świętokrzyskiego.

Już na początku MTS stracił 2 bramki. Do remisu doprowadzili Dziatkowiec i D. Skoczylas ale skuteczność chrzanowskiej drużyny zawiodła w następnych kontratakach i zamiast prowadzić kilkoma brakami w 10 minucie po rzucie byłego zawodnika MTS-u Filipa Chmielewskiego na tablicy wyników pojawił się wynik 6:7.

Od tej pory to goście kontrolowali przebieg spotkania. Byli dokładniejsi w ataku oraz dobrze zorganizowani w obronie. Rzuty gospodarzy bardzo często trafiały w ręce obrońców lub bronił bramkarz gości. Zawodnicy z Chrzanowa dokonywali złych wyborów, które spowodowały powiększającą się przewagę KSZO Ostrowiec. Gdyby nie znakomita postawa Patryka Plaszczaka i w późniejszej fazie meczu Sławka Smaciarza w bramce, emocje w tym spotkaniu mogły się skończyć dużo wcześniej. Pierwsza część meczu zakończyła się wynikiem 15:20.

Początek drugiej połowy to powiększenie przewagi KSZO do 7 bramek. Wtedy zawodnicy MTS-u wzięli się za odrabianie strat. Poprawa koncentracji pozwoliła zdobyć gospodarzom 5 bramek z rzędu. W tym samym czasie Sławek Smaciarz obronił również rzut karny. Skutecznością popisał się Patryk Dziatkowiec. Publiczność uwierzyła, że mecz ten może zakończyć się zwycięstwem ich ulubieńców i głośno wspierała swoją drużynę.

Niestety dla gospodarzy, goście wytrzymali napór chrzanowian i powoli wracali na ścieżkę wydeptaną w pierwszej połowie. Wróciła skuteczność i do końca spotkania prowadzili grę pod swoje dyktando.

Mecz zakończył się wynikiem 32:38.

Teraz czekają nas dwa mecze wyjazdowe. Odpowiednio do Kielc oraz Przemyśla. Do własnej hali wracamy 16 listopada. Podejmować będziemy wtedy SPR Górnik Zabrze.

MTS Chrzanów: Plaszczak, Smaciarz, Turbasa – Węgrzyn 8, Sieczka 7, Dziatkowiec 4, Czerwiński 4, D. Skoczylas 3, M. Skoczylas 3, Dobrzański 2, Bała 1, Bejnar