NLO SMS ZPRP Kielce – Unimetal Recycling MTS Chrzanów 32:32 (16:13) K. 2:4
Piłkarze ręczni Unimetal Recycling MTS Chrzanów kolejny raz z dobrej strony zaprezentowali się w meczu wyjazdowym i po niezwykle zaciętym spotkaniu pokonali NLO SMS ZPRP Kielce. Do wyłonienia zwycięzcy tego pojedynku potrzebny był konkurs rzutów karnych, bowiem po 60 minutach gry na tablicy wyników widniał rezultat remisowy 32:32.
Szczypiorniści z Chrzanowa bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie w Kielcach. Dobra postawa w obronie stwarzała im okazje do kontrataków, które skutecznie na bramki zamieniał Dawid Skoczylas. Po 7 minutach gry MTS prowadził 6:3. Później jednak wykluczeniem ukarany został Mateusz Nowak, a kielczanie grając w przewadze odrobili straty 6:6. Na domiar złego w 10 minucie parkiet z powodu kontuzji musiał opuścić jeden z czołowych strzelców MTS-u – Stanisław Malinowski. W sporcie często pech jednego zawodnika jest szansą dla innego. Tak było w tym przypadku. Fantastyczny mecz rozegrał młody Filip Chmielewski, który dopiero od tego sezonu broni barw MTS-u. Skrzydłowy spotkanie zakończył z imponującym dorobkiem 12 bramek.
W drugiej części pierwszej połowy chrzanowianie zaprezentowali się dużo słabiej niż w pierwszym kwadransie. Kielczanie zdecydowanie poprawili swoją grę w obronie, a chrzanowianie mieli problemy z wypracowaniem sobie dogodnych pozycji rzutowych. Słabiej grali także w obronie przez co mieli mniej szans do zdobywania łatwych bramek z kontrataku. Nie zdołali także wykorzystać rzutu karnego. W efekcie to szczypiorniści SMS ZPRP I Kielce zeszli do szatni prowadząc 16:13.
Zespół z Chrzanowa na drugą połowie wyszedł niezwykle zmobilizowany. Filip Chmielewski nadal był nie do zatrzymania, na linii siódmego metra skuteczny był Kacper Węgrzyn, a w ataku pozycyjnym nie mylił się Marcin Skoczylas. Chrzanowianie utrudniali rywalom rozgrywanie ataku pozycyjnego poprzez indywidualne krycie Patryka Wasiaka. Dzięki dobrej grze w obronie znów pojawiły się okazje do wyprowadzania kontrataków. To wszystko sprawiło, że w 40 minucie chrzanowianie doprowadzili do remisu 21:21.
Na parkiecie trwała niezwykle wyrównana walka. W końcówce spotkania inicjatywę przejęli chrzanowianie. W 58 minucie po trafieniu Kamila Cienka objęli prowadzenie 32:30. Chwilę później stanęli przed szansą zdobycia kolejnej bramki i praktycznie przesądzenia losów tego pojedynku, jednak podanie Mateusza Nowa na skrzydło nie dotarło do adresata. Kielczanie zdobyli bramkę kontaktową, jednak to na minutę przed końcem meczu piłka znajdowała się w ponownie rękach chrzanowian. Trener MTS-u Sławomir Szenkel poprosił o czas, by rozplanować najważniejszą akcję w tym meczu. Niestety ponownie piłka nie dotarła na skrzydło do Filipa Chmielewskiego. Przejęli ją kielczanie. Równo z ostatnią sekundą wywalczyli rzut karny, który na bramkę zamienił Patryk Wasiak. Był to jego siódmy wykorzystany karny w tym meczu.
Z uwagi, że 60 minut gry nie wyłoniło zwycięzcy tego meczu konieczny był do tego konkurs rzutów karnych. W tej wojnie nerwów zdecydowanie lepiej zaprezentowali się chrzanowianie, którzy byli bezbłędni. W zespole z Kielc już pierwszy rzut zmarnował Jakub Welcz, a w trzeciej serii pomylił się także Franciszek Wierzbicki. Konkurs rzutów karnych zwyciężył MTS 4:2 i to na jego konto powędrowały cenne dwa punkty.
SMS ZPRP I Kielce – Unimetal Recycling MTS Chrzanów 32:32 (16:13) K. 2:4
SMS ZPRP: Wysocki, Drożdż – Wasiak 10/7, Wrona 6, Jurasik 3, Welcz 3, Wierzbicki 3, Rybarczyk 3, Sarnowski 3, Wleklak 1, Zając, T. Bojarczuk.
Karne: 7/7.
Kary: 4 min.
Unimetal Recycling MTS: Górkowski, Plaszczak 1, Smaciarz – Chmielewski 12/2, Węgrzyn 4/3, M. Hardzina 3, B. Skoczylas 3, D. Skoczylas 3, Nowak 2, M. Skoczylas 2, Rusin 1, Cieniek 1, Cieślik, Dobrzański, Malinowski, Sieczka
Karne: 5/7.
Kary: 4 min.